Luthien
Gość
|
|
Wysłany: Nie 17:57, 04 Wrz 2005 |
|
|
|
|
|
Jak dobrze wiecie, wczoraj na festiwalu w Sopocie wystapiła Mandaryna. Po raz pierwszy moglismy ją usłyszeć bez playbacku, gdyz jest to przeciwne zasadom konkursu. Co sądzicie o tej wokalistce? Jasne jestto, że nie ma głosu, ale czy ta cała nagonka na tą biedną kobietę ma sens? Cóz z tego, że mąż wmówil jej, że potrafi śpiewać?Na pewno potrafi odstawić show, jej piosenki z playbackiem nie są artystycznym arcydziełem, ale świtnie sprawdzają się na dyskotekach. Czy dozwalacie możliwość, żeby artysta wspomagal się playbackami, żeby ratował się show?
|
|